Święta idą!
Żarcik... choć jest w nim trochę sensu bo mimo, że do świąt jeszcze daleko, to w końcu nadejdą a wtedy prezenty będą jak znalazł ;)
Przepiśnik tak zwany modnie, chciałam zrobić już zeszłego roku ale wpadły mi w ręce bazy do notesów i na nich poprzestałam. W tym roku pomysł dokończyłam i jeden oto jest.
Nazwałabym go prędzej "przepysznikiem" bo na pewno same dobre receptury w nim się znajdą.
Tak więc pierwszy "przepysznik" jest! Ma mobilne zakładeczki do segregacji a z tyłu pomocnik w postaci przelicznika wagowego najczęściej używanych produktów.
Jest klasycznie, w kolorach smacznych i letnich kojarzących się z zapasami w babcinej piwniczce, z kompotem, ciepłym ciastem z owocami i obrusem w kratkę...
Prześliczny! A ja poproszę z przepisami bezglutenowymi i oznaczone indeksem glikemicznym. Desery, pieczywo, ciasta...
OdpowiedzUsuńCudności!
OdpowiedzUsuń