Bardzo lubię tworzyć dla dziewczynek coś, co niekoniecznie musi być różowe :) To i miałam okazję zrobić coś naprawdę spokojnego i "czystego".
Nawet kiedy przechadzam się po sklepach z niemowlęcymi ubrankami, też zawsze ciągnie mnie do tych beżowych, kremowych, w odcieniach mlecznej kawy - róż nie jest dla mnie kolorem, który nazywam "delikatnym". Nie i już! ;)
Buciki zrobiłam samodzielnie, bez wykrojnika posiłkując się kursem Gosi: :) - jednak nie byłabym sobą gdybym nie zrobiła ich po swojemu więc z konwersów przerobiłam na sandałki.
Rzadko podobają mi się moje wytwory - ten i owszem - takie właśnie formy lubię najbardziej - proste, stonowane i czyste.
Świetne pudełka, a buciki pierwsza klasa. Bardzo się cieszę, że mój kurs komuś się przydał. A to że go zmodyfikowałaś to duży plus dla Ciebie. Świetnie wyszło :D
OdpowiedzUsuń