Ale przede wszystkim nieodparcie kojarzy mi się z Agathą Christie - do kompletu brakuje mu tylko herbaty, konfitury na spodku...i morderstwa ;)
środa, 28 stycznia 2015
Smacznego!
Taki inny niż wcześniejsze - retro, staromodny, tapicerkowy ;)
Ale przede wszystkim nieodparcie kojarzy mi się z Agathą Christie - do kompletu brakuje mu tylko herbaty, konfitury na spodku...i morderstwa ;)
Ale przede wszystkim nieodparcie kojarzy mi się z Agathą Christie - do kompletu brakuje mu tylko herbaty, konfitury na spodku...i morderstwa ;)
sobota, 24 stycznia 2015
Serduchowy zawrót głowy!
Tak mnie ostatnio ciągnie do serduszek, że aż chce mi się więcej ;)
Tym razem kartka dla mężczyzny; taka grubo ciosana, powycierana, odymiona, poszarpana i podarta - po przejściach krótko pisząc. Plus moje ulubione stemple i nie mniej ulubiony sznurek ;)
czwartek, 22 stycznia 2015
Kalendarz ścienny nr 2
A tu drugi kalendarz jako, że komuś spodobał się ten pierwszy :)
Lekki wiatr mi zadął w żagle dzięki temu - pozwolił oderwać się od codziennych problemów.
Ten, tak jak i poprzedni jest dedykowany rodzinie. Mam nadzieję, że spodoba się nowej właścicielce!
Lekki wiatr mi zadął w żagle dzięki temu - pozwolił oderwać się od codziennych problemów.
Ten, tak jak i poprzedni jest dedykowany rodzinie. Mam nadzieję, że spodoba się nowej właścicielce!
czwartek, 15 stycznia 2015
Kalendarz ścienny
Wypatrując tęsknie chwil tylko dla siebie łapię w locie każdą minutę, która się przydarza ;) W głowie mi rosną różne pomysły, póki co tam je zatrzymam ;)
A dziś sobie, rodzince mej zrobiłam taki kalendarz - w naszych "mieszkaniowych" kolorach, w naszym prostym i nienachalnym klimacie, o nas bardzo symbolicznie ;)
A dziś sobie, rodzince mej zrobiłam taki kalendarz - w naszych "mieszkaniowych" kolorach, w naszym prostym i nienachalnym klimacie, o nas bardzo symbolicznie ;)
piątek, 2 stycznia 2015
Mediowy tag
To moja pierwsza poważniejsza przygoda z mixed media :) Było fajnie, twórczo, dużo się działo, farby się lało ;)
Pastę strukturalną zrobiłam sama, potem przyklejałam, ciapałam, wytłaczałam, , malowałam, cieniowałam i na końcu wytuszowałam. Bardzo przypadła mi do gustu ta technika i jestem tym zauroczona a jednocześnie trochę niecierpliwa kiedy kolejne spotkanie. A wiem, że nieprędko; wymaga to czasu a tego teraz tyle, co kot napłakał ;)
W chwilach między jednym a drugim karmieniem mojej najświeższej córeczki, w stosie innych obowiązków mniej lub bardziej koniecznych, oglądam sobie tutoriale i póki co uczę się dalej.
Ten tag ma w sobie wiele mojego serca i myśli. Jest przede wszystkim formą użytkową - to zakładka do książki :) Dla mężczyzny.
Praca została wykonana jako projekt - inspiracja na wyzwanie blogu Artimeno.
Dziękuję za taką możliwość!
Pastę strukturalną zrobiłam sama, potem przyklejałam, ciapałam, wytłaczałam, , malowałam, cieniowałam i na końcu wytuszowałam. Bardzo przypadła mi do gustu ta technika i jestem tym zauroczona a jednocześnie trochę niecierpliwa kiedy kolejne spotkanie. A wiem, że nieprędko; wymaga to czasu a tego teraz tyle, co kot napłakał ;)
W chwilach między jednym a drugim karmieniem mojej najświeższej córeczki, w stosie innych obowiązków mniej lub bardziej koniecznych, oglądam sobie tutoriale i póki co uczę się dalej.
Ten tag ma w sobie wiele mojego serca i myśli. Jest przede wszystkim formą użytkową - to zakładka do książki :) Dla mężczyzny.
Praca została wykonana jako projekt - inspiracja na wyzwanie blogu Artimeno.
Dziękuję za taką możliwość!
Subskrybuj:
Posty (Atom)