Jako, że coraz częściej spotykam się z pytaniami skąd wzięłam coś, co umieściłam w swoich boxach, spieszę na ratunek z odpowiedzią. Zrobiłam :D
A jak, to pokażę niżej i każdy może zrobić to po swojemu.
To właśnie podstawa rękodzieła; spróbować stworzyć coś z niczego własnymi rękoma.
Mamy kartki papieru i zrobimy z nich wózeczek :)
Taki jak ten (mniej więcej) z papierów wybranych przez moją czterolatkę; w końcu się doczekała swojego wózka dla ludzików Playmobil ;)
Będę potrzebować:
- papieru bazowego (róż)
- oraz papierów do ozdobienia wózka (moja budka i koła będą w paisley a gondolka w różowo białe paski).
- wykrojniki kół; dwa rozmiary do gondoli i dwa do kółek.
Dodałam też ozdobnik na koła z wykrojnika od kwiatów (ostatecznie nie użyłam ich tym razem, papier był wystarczająco ozdobny).
- dwa ćwieki
Wycinam dwa duże koła (największe ma ok. 8 cm średnicy) z bazowego papieru
oraz jedno mniejsze po czym każde z nich przecinam na pół. Drugie większe koło w dwóch połówkach będzie mi potrzebne dopiero na końcu.
Wycinam też kółka do wózka z mniejszych wykrojników.
Teraz robię coś, co wymyśliłam, żeby nie było zbyt "zwyczajnie", co absolutnie nie jest niezbędne ale można się pobawić :) Biorę wszystkie połówki kół i każdą z osobna podcinam od góry brzegowym wykrojnikiem wcześniej dokładnie pozycjonując sobie wszystko na macie; zwróćcie uwagę by końce wykrojnika leżały symetrycznie w stosunku do podziałki i siebie nawzajem.
Aby uniknąć przesuwania się wykrojnika przyklejam go sobie do skrapka taśmą washi.
Teraz obie wzorzyste połówki naklejam na dwie bazowe (dwie pozostałe czekają na koniec).
Czas na dno gondolki. Wycinam z tego samego papieru bazowego pasek szerokości 3,5 cm z czego biguję pół cm z każdej strony. Sam pasek ma długość mniej więcej połowy długości mojego 8cm okręgu (jakby kto zapomniał wzór na długość okręgu, to 2x pi x r (jakoś brzydko to wygląda w takim zapisie... więc skoro nas interesuje tylko połowa, to będzie to jakieś 12, 5 cm a że gondola jest docinana brzegowo i ma wzór mocno wykrojony, to z tego paska musiałam odciąć jeszcze 2 cm. Ostatecznie zostało nieco ponad 10 cm ;)
Pasek nacinam nożyczkami jak na zdjęciu, po obu stronach.
Nada to temu kawałkowi papieru super giętkości i bez problemu nakleimy go w półokręgu.
Kropię delikatnie klejem (Magic) przy górnych krawędziach ząbków i przyklejam wzdłuż jednej ze ścian gondolki poczynając od mniej więcej 8 mm od brzegu cały czas dociskając palcami i wyrównując dno. To samo robię z drugą ścianką ale dopiero kiedy klej na pierwszej się zwiąże (żeby uniknąc przesunięcia dłonią czy palcem drugiej części).
Tak wygląda sklejona gondolka.
Teraz robię dziurkę w mniej więcej 1/3 odległości od przodu, potem symetrycznie w drugiej ściance.
Teraz czas na budkę. Wycinam 5 pasków. Każdy ma 1,5 cm szerokości. Do jednego z nich doklejam sobie jakieś urozmaicenie, w tym przypadku jest to taśma Heyda serduszka. Te taśmy mają tendencje do odklejania się po czasie więc zanim ją zamocuję, robię Magikiem cieniutki paseczek kleju przy brzegu paska i dopiero wtedy przyklejam taśmę.
Aby odciąć właściwą długość pasków jednym z nich odmierzam sobie odległość od dziurki do dziurki i to będzie NAJKRÓTSZY pasek (tu 11 cm). Każdy kolejny jest kilka mm dłuższy od poprzedniego. Najdłuższy będzie ten na wierzchu, z doklejoną taśmą ozdobną.
Każdy pasek zaokrąglam dziurkaczem dla estetycznego wykończenia.
Teraz wyrównuję paski do jednego końca i przekłuwam wszystkie szpikulcem. Ponownie robię to samo wyrównując do końca przeciwległego.
Nabijam ćwiek na wszystkie paski poczynając kolejno od najdłuższego i wkładam na jedną ścianę gondoli, zaciskam po czym to samo robię po drugiej stronie wcześniej rozkładając sobie ładnie paski w kształt budki.
Budka zamontowana.
Teraz przyklajamy rączkę z 0,5 cm paseczka dowolnej długości. Ja się zagapiłam i przykleiłam ją dopiero na samym końcu.
Mam gondolkę, mam budkę ale mam też brzydkie dno gdzie widać ząbki papieru (i doklejoną rączkę o której zapomniałam :P ). Żeby to ładnie wykończyć przyklejam w środku wycięte wcześniej półkola z bazowego papieru.
I teraz jest ładnie :)
Czas na koła. Naklejam małe na duże po czym smaruję Magikiem w górnej połowie i doklejam w wybranym miejscu, po czym szubciutko robię to samo z pozostałymi kołami aby mieć szanse wyrównać je na stojącym wózku. Na szczęście Magic schnie stosunkowo wolno, mam te kilka sekund na poprawki ;)
I wózek gotowy. Można sobie do środka włożyć różne rzeczy ;) Ja przeważnie wkładam związaną w harmonijkę kokardę z tiulu. Dla mojej córki mam specjalne "gadżety" :D
I to już wszystko :)
Mam nadzieję, że kurs się przyda. :) :) :)
Dziękuję i pozdrawiam!
Kama
Piękny muszę spróbować zrobić taki pozdrawoam
OdpowiedzUsuńDziękuję! Chętnie bym zobaczyła gotowy :) :)
Usuń